Święta, święta i po świętach... jak to się mówi. Czas wrócić do swoich codziennych obowiązków po 2-dniowym obżarstwie i prawie tygodniowej przerwie od uczelni.
Nawiązując do stylizacji - przyszła wiosna! W końcu zza chmur przebijają się promienie słoneczne! Jej początek połączony ze świątecznym nastrojem inspiruje nas do zmiany charakteru ubioru. W swojej stylizacji postawiłam na delikatny i dziewczęcy look oraz minimalną ilość dodatków. Zapraszam do zdjęć poniżej, sami oceńcie :)
(sukienka- sinsay, bluzka- tally weijl, buty- ccc)