poniedziałek, 18 września 2017

OPENER 2K17, DAY3

Witajcie! Zimno, ponuro, deszczowo na dworze, u mnie dodatkowo zaczęły się poprawki, w związku z tym po mojej dłuższej nieobecności przygotowałam dla Was trzy posty z wakacji, żeby jeszcze chociaż troszkę poczuć ten klimat! 🌞


Dodaję pierwszy tego typu post (bez stylówki), wpis dotyczący mojego wyjazdu. Kilka zdjęć z pobytu w Gdańsku/Gdyni oraz krótka relacja z dnia trzeciego na Open'er Festival.

Pogoda niestety nas nie rozpieszczała przez cały wyjazd. W piątek, w dniu festiwalu, płaszcz przeciwdeszczowy był naszym głównym elementem garderoby. Mimo tego, że ciągle padał deszcz i wiało nie przeszkodziło to nikomu w dobrej zabawie i frekwencji.
Trzeci dzień Open'era na Main Stage otworzyli rewelacyjnie The Dumplings, byłam pozytywnie zaskoczona, bo w ogóle nie miałam tego koncertu w planach, ale czego się nie robi dla najlepszej przyjaciółki (Emila, doceń!).Następnie najbardziej wyczekiwany przeze mnie koncert, głównie dla niego pojechałam na Open'era- czyli koncert MAC MILLERA! Pomimo lekkiego opóźnienia przez deszcz, sprostał moim oczekiwaniom, co prawda przez opóźnienie zabrakło kilku kawałków i czuć niedosyt, ale mimo wszystko było niesamowicie, stałam w  trzecim rzędzie, więc tam publika emocjonalnie była bardzo zaangażowana w koncert, skakali, krzyczeli, śpiewali, co prawda parę razy dostałam z łokcia, ale było warto, świetne przeżycie i jeden z najlepszych koncertów w moim życiu.
(Insomniak, goood damn, co to było!)
Tuż przed 22 pod Main Stage ustawili się fani The Weeknd. Ludzi było mnóóóóóstwo. Abel zrobił dobre show, zagrał dużo znanych utworów z radia oraz na koniec bardzo energiczne The Hills z świetnymi efektami specjalnymi buchającego dymu i czerwonej sceny (nie ukrywam, że czekałam na ten utwór najbardziej). Co więcej, wrażenie robiła monumentalna, trójkątna konstrukcja z oświetleniem, a na koniec zostaliśmy zaskoczeni pokazem fajerwerków.


Podsumowując, jeden dzień Open'era mimo kapryśnej pogody był świetny, zdecydowanie ten festiwal spełnia kilka muzycznych marzeń, zmotywowało mnie to, aby za rok wybrać się na całego!



Zapraszam do obejrzenia videorelacji oraz zdjęć! 😊












poniedziałek, 22 maja 2017

MAŁA CZARNA II KOMUNIA

Witajcie! Jak Wam minął weekend? Ja spędziłam go w Gdańsku, ponieważ miałam komunię w sobotę. Pogoda była piękna, w końcu można założyć coś lżejszego, odsłonić ramiona czy nogi. Ahhh, maj to zdecydowanie najpiękniejszy miesiąc w roku 💙.
  
Jesli chodzi o stylizację postawiłam na małą czarną, jest to zdecydowanie niezbędnik w szafie każdej kobiety, pasuje niemal do wszystkiego, (oczywiście dobierając do tego odpowiednie dodatki 😊 ), dodatkowo dłuższa marynarka z rozcięciem na plecach, ze względu na to, że restauracja była przy samej plaży to przez odczuwalną bryzę morską należało zarzucić coś na ramiona. Ponadto marynarka świetnie się sprawdza jako narzutka nie tylko do eleganckich, ale i do codziennych stylizacji. Natomiast jeśli chodzi o obuwie postawiłam na płaskie baleriny zamiast szpilek ze względu na umiejscowienie restauracji, szpilki nie zdały egzaminu na piasku 😜. Jako dopełnienie całej stylizacji wybrałam jaskrawą, rzucającą się w oczy listonoszkę. 

Nie byłabym sobą, gdybym nic nie zwiedziła 😀.  W związku z tym, korzystając z okazji i pobytu w Gdańsku odwiedziliśmy z moim Ukochanym stare miasto, pochillowaliśmy nad brzegiem morza oraz weszliśmy na koło widokowe AmberSky, naprawdę polecam, świetna atrakcja, piękny widok na panoramę Gdańska, ogromny, diabelski młyn, który pozwolił w najwyższym swoim punkcie wznieść się na wysokość 50metrów nad poziomem morza. Przejażdzka trwała około 15minut, koło w tym czasie obróciło się 3 razy.
Być może to banalne, ale pamiętajcie, podróże kształcą!
Enjoy!

















sukienka - sinsay
marynarka - bershka
torebka - newyorker





czwartek, 18 maja 2017

BOMBER JACKET

Witajcie kochani! Jak Wam minęła majówka, zaczęły się już juwenalia w Waszych miastach? U mnie maj intensywny, począwszy od majówki w Bieszczadach, juwenaliów, a kończąc na kilku komuniach w tym miesiącu także na nudę nie narzekam. W związku z tym dzisiejsze zdjęcia to zaległa stylizacja sprzed tygodnia, kiedy to na dobre słońce odwiedziło stolicę (mam nadzieję!). 
Kiedyś w poście pisałam, że spodnie z wysokim stanem nie są pochlebne dla kobiecych pośladków, ale od tamtej pory się do nich przekonałam i coraz częściej w nich chodzę, w związku z tym w dzisiejszym poście nie mogło ich zabraknąć, dodatkowo modna w tym sezonie lekka bomberka w kwiatowym princie oraz klasyczna biała koszula.
Dajcie znać jak Wam się podoba outfit :)
















buty- adidas neo lite racer
spodnie - sinsay
koszula - new yorker
bomberka - sinsay



środa, 29 marca 2017

KISS MY AIRS

Witajcie kochani! W sobotę w Pałacu Kultury odbył się event "Kiss My Airs", który został zorganizowany z okazji 30-lecia kultowego modelu Nike Air Max. Podczas imprezy został zaprezentowany po raz pierwszy najnowszy model Nike Air Vapor Max, który jest przełomowy, jeśli chodzi o zastosowanie poduszki powietrznej w butach. Poza premierą butów mogliśmy posłuchać setów Jedynaka, NEEN oraz Dj-a Ike, a co więcej odbył się koncert Pezeta i Małolata oraz Quebonafide. Event naprawdę był przedni, a co najlepsze- darmowy :) wystarczyło się tylko zarejestrować na stronie nike i dostać zaproszenie. Zapraszam do obejrzenia outiftu z tego wydarzenia :)